Blog dla Frankowiczów

Po co komu ugoda bankowa, jak w grudniu się okaże, że roszczenia banków są przedawnione?

Avatar Kamil ChwiedosikKamil Chwiedosik - 5 grudnia 2023
Frankowicze powinni zdawać sobie sprawę, że propozycje ugodowe banków są bardzo niekorzystne. Sprawiedliwą ugodę można osiągnąć jedynie przed sądem po złożeniu pozwu. Warunki ugód bankowych są oderwane od rzeczywistości, a mogą stać się już kompletnie kuriozalne po wyrokach TSUE, które zapadną już niebawem. TSUE już wcześniej potwierdził, że bankom nie należy się jakakolwiek rekompensata za nieważność umowy kredytu. Teraz może okazać się, że wszelkie roszczenia banku, łącznie z żądaniem zwrotu udzielonego kapitału, są przedawnione.
  • Co frankowicze powinni wiedzieć o tzw. ugodach bankowych? Niestety propozycje porozumienia w sprawach o kredyty frankowe oferowane przez banki nadal nie są korzystne dla kredytobiorców. Sprawiedliwą ugodę frankową można zawrzeć tylko przed sądem po wcześniejszym pozwaniu banku
  • Ugody bankowe mogą się okazać kompletnie absurdalne (choć już teraz ich warunki są co najmniej nieadekwatne w stosunku do tego, co frankowicze uzyskują dzięki prawomocnym wyrokom sądowym) po zbliżających się grudniowych wyrokach TSUE. Nie jest wykluczone, że banki nie będą miały prawa dochodzić nawet zwrotu kwoty udzielonego kapitału
  • Jeżeli rzeczywiście TSUE potwierdzi, że bankom nie należy się zwrot udzielonego kapitału, to na pseudo-ugodach frankowicze stracą podwójnie. Pseudo-ugody bankowe, a właściwie aneksy legalizujące nieuczciwe umowy, zakładają, że klienci banków nadal muszą spłacać kredyt. Tymczasem zgodnie z prawem bankom nie należałyby się żadne pieniądze, a wręcz przeciwnie – to bank powinien zwrócić pokrzywdzonym konsumentom niesłusznie spłacane przez lata raty kredytu
  • Nadchodzące uchwały TSUE mogą być przełomowe dla sporu frankowiczów z bankami i wywołać tzw. efekt TSUEnami 3.0, czyli ogromny wzrost liczby pozwów o kredyt frankowy

Ugoda bankowa – co warto wiedzieć i czym się różni od sprawiedliwej ugody?

Należy mieć świadomość, że ugoda bankowa a sprawiedliwa ugoda sądowa to zupełnie dwie różne rzeczy. Po pierwsze ugoda bankowa w istocie żadną ugodą nie jest. Ugody oferowane przez banki oparte są na przestarzałym modelu wymyślonym przez nieprzychylnego frankowiczom Jacka Jastrzębskiego. Takie porozumienie to tak naprawdę aneks do umowy frankowej. Ten aneks ma na celu zagwarantować bankom dalsze czerpanie zysków z zawarcia umowy kredytu na nieuczciwych warunków. Innymi słowy, ugody bankowe to kruczek prawny stosowany przez kredytodawców, aby zalegalizować toksyczne kredyty frankowe.

Po drugie ugody bankowe są kompletnie nieopłacalne dla frankowiczów. Wszystkie osoby posiadające kredyt waloryzowany kursem franka szwajcarskiego nie odniosą żadnych korzyści z takiej pseudo-ugody. W ramach takiego porozumienia banki proponują zamianę ryzyka walutowego na ryzyko związane z chwiejnym i obecnie bardzo drogim WIBORem. Nawet jeśli kredytodawca zaproponuje redukcję salda kredytu, to teoretyczną stratę bank odbije sobie na wysokich odsetkach w związku z oprocentowaniem WIBOR. Zatem zysk z takiej ugody będzie bardzo niski lub zupełnie zerowy.

Po trzecie ugoda bankowa zupełnie jest oderwana od tego, co frankowicze obecnie mogą osiągnąć na drodze sądowej. Dzięki wygranej w sądzie, a frankowicze wygrywają prawomocnie w całej Polsce aż 98% spraw (a w ŻBK 100%), kredytobiorca nie musi kompletnie nic już płacić do banku, bo umowa zostaje uznana za nieważną od samego początku jej zawarcia. To bank jest winien frankowiczowi niesłusznie latami wpłacane raty kredytu oraz odsetki ustawowe za opóźnienie. Całą prawdę o pseudo-ugodach bankowych ujawniamy na stronie: https://bankipolskieugody.pl/

Zupełnie inaczej przedstawiają się sprawiedliwe ugody sądowe, które można zawrzeć z pomocą Departamentu Mediacji i Ugód ŻBK. Sprawiedliwe ugody, w odróżnieniu od aneksów bankowych, naprawdę rozwiązują problem toksycznego kredytu, czyli doprowadzają do tego, że umowa frankowa uznana zostaje za nieważną. Taką uczciwą ugodę można zawrzeć tylko po uprzednim złożeniu pozwu przeciwko bankowi. Dzięki profesjonalnym negocjacjom ekspertów ŻBK sprawę z bankiem można zakończyć znacznie szybciej, tj. już w ciągu kilku miesięcy od dnia wniesienia sprawy do sądu. Skutki zawarcia sprawiedliwej ugody są zbliżone do korzyści, które frankowicze otrzymują po uzyskaniu prawomocnego wyroku. Uczciwe ugody frankowe pozwalają uniknąć kilkuletniego sporu sądowego z bankiem i w krótkim czasie gwarantują całkowite uwolnienie się spod wpływu banku. Więcej o sprawiedliwych ugodach frankowych przeczytasz tutaj: podpisz sprawiedliwą ugodę z bankiem.

Przedawnienie roszczeń bankowych będzie już niebawem przedmiotem dwóch wyroków TSUE

Pseudo-ugody bankowe okażą się już kompletnie kuriozalne, jeśli TSUE potwierdzi, że bankom nie należy się nawet zwrot udzielonego kapitału. Przedawnienie roszczeń banku w sprawach frankowych będzie przedmiotem nadchodzących dwóch wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. TSUE w dniach 07.12.2023 w sprawie C-140/22 i 14.12.2023 w sprawie C-28/22 odpowie na pytanie, od którego momentu sąd powinien uzależniać początek biegu terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych banku, w przypadku braku możliwości dalszego obowiązywania umowy po wyeliminowaniu z niej postanowień niedozwolonych, czyli ustalenia nieważności umowy. 

Do tej pory TSUE orzekał bardzo korzystnie dla frankowiczów. Jednym z przełomowych wyroków TSUE było orzeczenie z 15 czerwca 2023 r. Trybunał w tym wyroku stwierdził, że roszczenia banków o jakąkolwiek rekompensatę za nieważność umowy kredytu, który opierał się na abuzywnych warunkach umownych, są bezpodstawne i sprzeczne z dyrektywą 93/13. Nieuczciwym kredytodawcom nie należą się odsetki za bezumowne korzystanie z kapitału lub jakakolwiek inna waloryzacja za udzielenie kwoty kapitału. Teraz może okazać się, że bankowe roszczenia o zwrot samej kwoty kapitału są przedawnione.

Czy roszczenia banków mogą się przedawnić?

Przedawnienie roszczeń banków jest już od kilku lat kwestią sporną w procesach o nieuczciwe kredyty frankowe. Zasadniczo roszczenia banków przedawniają się z upływem trzech lat, od kiedy mogły być wymagalne. Najważniejsze pytanie brzmi: od którego momentu biegnie termin przedawnienia roszczeń banku o zwrot udzielonego kapitału?

Dość dużo niejasność w tej kwestii wywołała uchwała Sądu Najwyższego z maja 2021 roku oznaczona sygn. akt III CZP 6/21. Z tego postanowienia wynika, że czas, w którym banki mogą dochodzić zwrotu kapitału z kredytów frankowych, zaczyna upływać dopiero w chwili, gdy konsument wyrazi zgodę na stwierdzenie nieważności umowy, czyli od momentu tzw. trwałej bezskuteczności. Natomiast Sąd Najwyższy w późniejszym orzeczeniu stwierdził, że nieważność umowy o kredyt frankowy z mocy prawa istnieje od samego początku jej zawarcia. W konsekwencji bieg przedawnienia roszczeń banków powinien rozpoczynać się w momencie, w którym bank wypłacił kapitał na konto frankowicza.

Ze względu na powyższe rozbieżności w wielu sprawach frankowych sądy powszechne zdecydowały się na przesłanie pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Uchwała Sądu Najwyższego III CZP 6/21 budzi wątpliwości wśród większości prawników reprezentujących frankowiczów, którzy uważają, że okres przedawnienia roszczeń banku powinien zaczynać biec od momentu zawarcia umowy. Ich zdaniem, w przypadku kredytów frankowych, gdzie umowa jest nieważna od samego początku, dochodzenie przez bank roszczeń o zwrot kapitału doprowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia. Roszczenie banków o zwrot kapitału wygasło bowiem po trzech latach od daty, w której konsument podpisał umowę o kredyt frankowy.

Nie jest też wykluczone, że TSUE stwierdzi, iż przedawnienie roszczeń banku rozpoczyna swój bieg dopiero w momencie zgłoszenia przez konsumenta roszczenia lub reklamacji dotyczącej nieważności umowy. W takiej sytuacji banki będą mogły dochodzić swoich roszczeń tylko wówczas, jeśli nie upłynęły jeszcze trzy lata od momentu zakwestionowania przez frankowicza ważności umowy. Niektórzy eksperci natomiast uważają, że roszczenia banków o zwrot kapitału powinny zacząć się przedawniać w momencie, kiedy niedozwolone warunki umowne stosowane w umowach frankowych zostały wpisane na listę klauzul abuzywnych prowadzoną przez UOKiK.

Konsekwencje ugody z bankiem w grudniu. Jaki będzie ich sens? Ugoda bankowa a sprawiedliwa ugoda

W związku z powyższym istnieje duże prawdopodobieństwo, że banki w związku z zawarciem nieuczciwej umowy z frankowiczami, nie odzyskają nawet kwoty kapitału, którą wypłacili na konto klienta. To oznaczałoby absolutny przełom w sprawach frankowych. Wówczas frankowicze, wiedząc, że nie będą musieli zwracać nawet kapitału do banku, zupełnie pozbyli się wszelki wątpliwości co do opłacalności pozwania nieuczciwego kredytodawcy. W takiej sytuacji pseudo-ugody proponowane przez banki zupełnie niemiałyby jakiekolwiek racji bytu, a całe lobby bankowe powinno podziękować Departamentowi Mediacji i Ugód ŻBK za wypracowanie sprawiedliwych ugód w sprawach frankowych.

W istocie sektor bankowy naszą ofertę uczciwych porozumień z frankowiczami powinien przyjąć z otwartymi ramionami. Uwzględniając skalę problemu frankowego w Polsce, banki, idąc na ugodę sądową, mogą zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt miliardów złotych! Skrócenie procesu sądowego i zakończenie go korzystnym dla obu stron porozumieniem zredukuje wydatki kredytodawców związane m.in. z kosztami procesowymi, z kosztami związanymi z apelacją oraz z ustawowymi odsetkami należnymi. Warto również mieć na uwadze, że wyrok TSUE z 15 czerwca tego roku otworzył frankowiczom drogę do ubiegania się o dodatkowe roszczenia kompensacyjne w związku z toksyczną umową frankową. Poszkodowani kredytobiorcy mogą ubiegać się o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału w związku z comiesięcznym nienależnym uiszczaniem rat. Ponadto toksyczne kredyty częstokroć były przyczyną utraty zdrowia fizycznego lub psychicznego. Frankowicze mają prawo dochodzić zadośćuczynienia od banków lub naprawienia szkody, jeżeli takowa powstała.

Jeżeli okaże się, że roszczenie banków o zwrot kapitału jest przedawnione, to kredytobiorcy frankowi będą mieli potężną przewagę nad bankami. Wówczas kredytodawcy będą żałować, że nie zgodzili się na nasze sprawiedliwe ugody wcześniej. Aktualnie w sprawie sprawiedliwych ugód prowadzimy mnóstwo korespondencji z poszczególnymi bankami, co jest dobrą podstawą do poważnych rozmów o logicznych dla obu stron rozstrzygnięciach, które definitywnie rozwiążą spór o toksycznego franka. Czekamy na ruch ze strony kredytodawców. Niemniej nasze warunki ugód zostały już zaaprobowane przez Prokuraturę Krajową i Rzecznika Finansowego. Polecamy artykuł dot. konferencji w sprawie sprawiedliwych ugód frankowych: Prokuratura Krajowa i Rzecznik Finansowy aprobują rozwiązania ugodowe przygotowane przez Departament Mediacji i Ugód #ŻBK

Kamil Chwiedosik
Kamil Chwiedosik
Od wielu lat zajmuję się wsparciem osób, które znalazły się w trudnej sytuacji ekonomicznej na skutek nieuczciwej działalności instytucji finansowych. Takie osoby często nie wiedzą, w jaki sposób mogą uzyskać pomoc w obszarze swoich praw konsumenckich. Niejednokrotnie spotykałem się u takich osób z poczuciem wstydu i dyskomfortu, uczuciami zupełnie bezpodstawnymi, gdyż sytuacja, w której się znaleźli, nie jest wcale wynikiem ich zaniedbania czy lekkomyślności.